Nakrętkowy zawrót głowy

Kubuś ma 3 latka... postanowiłam więc pomalutku wprowadzać go w świat matematyki i rozpocząć naukę cyferek. Jakiś czas temu Kubek śmigał z liczeniem do 5 aż byłam pod wrażeniem, po kilku tygodniach okazało się, że wszystko zapomniał i liczył raz, dwa, siedem, piętnaście... 

Rozpoczęliśmy naukę przez zabawę...

Przygotowałam Kubusiowi nakrętki, na których napisałam cyferki od 0 do 9... po dwie sztuki z każdej cyferki. Przygotowałam mu również nakrętki, na których namalowałam kropeczki... od 1 do 9.

Na sam widok nakrętek i nowej zabawy Kuba był uradowany.

1. Zabawa w parowanie.

 Rozłożyłam wszystkie nakrętki na podłodze w przypadkowej kolejności. Zadaniem Kuby było odszukanie dwóch takich samych cyferek. Zadanie wykonał błyskawicznie i bez żadnego problemu.

2. Zabawa paluszkowa

Zabawa polegała na policzeniu na paluszkach i wskazaniu odpowiedniej ilości paluszków na wskazaną przez mamę nakrętkę z cyferką. I tu się okazało, że Kuba znakomicie umie liczyć do 10! Ja nawet tego nie wiedziałam! Problem jest tylko taki, że policzyć policzy jak mu powiem, że ma policzyć np. do 7 ale jak mu wskaże cyfrę 7 to jeszcze jej nie odróżnia i nie wie, że to 7 i do ilu ma policzyć ale wszystko przed nami... i tego się nauczy. Więc przy tej zabawie pokazywałam mu daną cyfrę i mówiłam co to za cyfra a on pokazywał na paluszkach.

3. Zabawa memo

Rozłożyłam Kubie nakrętki cyferkami do podłogi. Na początek wzięłam 3 pary nakrętek a Kuby zadaniem było odszukanie par na zasadach gry memory... odkrywał po dwie nakrętki dopóki nie znalazł wszystkich par. Gdy odkrył dwie różne cyferki, odkładał je na miejsce i szukał dalej. Przy 3 parach radził sobie bezbłędnie, drobne problemy miał gdy w użyciu były wszystkie nakrętki.

4. Biedroneczki są w kropeczki.

W zabawie tej Kuba miał za zadanie policzyć ilość kropek na nakrętkach i dopasować je do odpowiednich cyferek. Z liczeniem kropek nie było problemu ale musiałam mu podpowiadać jak wygląda dana cyferka... choć pojawiły się już pierwsze samodzielne próby dopasowania.

5. Budowanie słupków.

 Zadaniem Kuby było położenie pod każdą cyferką odpowiednią ilość nakrętek. Zabawa ta znakomicie utrwala liczenie, gdyż przy każdej cyferce Kubuś rozpoczynał liczenie od nowa.

6. Zabawa w oszukiwanie.

Zadaniem Kuby w tej zabawie było sprawdzić czy mama położyła odpowiednią ilość nakrętek pod daną cyferką... jeśli ilość się nie zgadzała Kubuś musiał poprawić po mamie tak aby się zgadzało.





  I tu przećwiczyliśmy trzy warianty zabawy:

-  wariant, w którym położyłam za mało nakrętek przy każdej nakrętce z cyframi a Kuba dokładał brakujące nakrętki

- wariant, w którym położyłam za dużo nakrętek przy każdej nakrętce z cyframi a Kuba musiał odkładać zbędne nakrętki

- wariant mieszany... było za małą bądź za dużo nakrętek a Kuba dodawał bądź odejmował nakrętki.

Kubuś jak detektyw sprawdzał każdą nakrętkę. Zabawa ta okazała się najfajniejsza!

Matematyczna zabawa z nakrętkami okazała się strzałem w dziesiątkę. Kubuś z wielkim zainteresowaniem wykonywał kolejne zadania jednocześnie utrwalając sobie liczenie w zakresie od 0 do 10. Uczył się bawiąc!

Zabawami tymi udowodniłam, że wcale nie są nam potrzebne nie wiadomo jak drogie zabawki edukacyjne aby czegoś nauczyć nasze dziecko. Ja nie twierdzę, że zabawki te są zbędne... sama kilka posiadam ich w domu ale wiem jak szybko nudzą się one dzieciakom i są tylko przekładane z kąta w kąt.

Czasami potrzeba tak niewiele aby spędzić z dzieckiem wesoło całe popołudnie!