Nauka przez zabawę czyli odrobina matematyki w świątecznym wydaniu









Uczyła się Ola, uczył się i Kuba ;) podobne zabawy o troszkę większym stopniu trudności w końcu to 5-latek ;)

1. Dopasowanie działania do wyniku... mamy dodawanie i odejmowanie. Dodawanie w zakresie 20 a odejmowanie w zakresie 10 :)



2. Dopasowanie działania do wyniku w wersji choinkowej ;)



3. Nieco bardziej skomplikowana wersja... dodajemy/odejmujemy, wynik podajemy i przyklejamy bombkę w odpowiednim kolorze.



4. Dając troskę odpocząć umysłowi poćwiczyliśmy nieco małą motorykę ;)






To ostatni już post w świątecznej odsłonie :) Przed nami inspiracje prezentowe dla babci i dziadka w końcu ich święto zbliża się wielkimi krokami :)

Prześlij komentarz

10 Komentarze

  1. rewelacja! jak tylko mój synek podrośnie będziemy na pewno korzystać z takich pomysłów!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładny i ekspresyjny talerzyk :) :)

    OdpowiedzUsuń
  3. ależ to nie talerzyk toż to bombka ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Talerzyk i choina rządzą :) Muszę znów kupić plastelinę a inne pomysły też wykorzystam - koniecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. dobrze, że plastelina tania u mnie też jej deficyt hihi

    OdpowiedzUsuń
  6. Wyklejana plasteliną choineczka wyszła ślicznie :-) a i pozostałe matematyczne zabawy też fajne ;-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Taka zabawa powoduje, że nauka matematyki staje si bardzo przyjemna a zarazem dużo przyjemniejsza Preply http://maturzysta.dlastudenta.pl/artykul/Matematyka_najbardziej_praktyczna_w_zyciu_nauka,115512.html

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)