Miesiąc marzec w
Dziecku na warsztat minął pod znakiem
podróży. I choć był to chyba najkrótszy miesiąc, wypełniony w 2/3 swojego czasu na chorobie to nie poddaliśmy się i jesteśmy z naszymi podróżami. A podróżowaliśmy po Polsce z ulubieńcem dzieci
Kogutkiem Ziutkiem. Znacie go? Jeśli nie to zapraszamy do wspólnej podróży :)
Przesympatyczny Kogutek Ziutek towarzyszył nam w wyprawie do stolicy naszego kraju, wspólnie zwiedziliśmy królewskie miasto a także wybraliśmy się w góry, na mazury oraz nad morze. Przemierzyliśmy Polskę wzdłuż i wszerz a Ziutek pokazując dzieciom
najciekawsze miejsca w naszym kraju, uczy je historii i przekazuje im
wiedzę z wielu innych dziedzin życia. Nie zapomina przy tym o
najważniejszych dla człowieka wartościach – przyjaźni, dobroci, miłości i
radości. Mały bohater jest niesfornym pisklakiem, który czasem nie
postępuje zgodnie z zaleceniami swojej mamy, ale dzięki życzliwości i
pomocy przyjaciół, udaje mu się wyjść cało z wszelkich opresji.
Wyprawom z Kogutkiem towarzyszył nam lapbook z ciekawymi miejscami, które dzięki Ziutkowi zwiedziliśmy.
Na początek naszej przygody udaliśmy się do Warszawy. Tam podczas trzydniowego pobytu zwiedziliśmy Rynek Starego Miasta, wybraliśmy
się na Zamek Królewski i piękne Łazienki, dowiedzieliśmy się co nieco o historii
naszego kraju, wybraliśmy się nawet na Stadion Narodowy gdzie odbywał się
koncert. Był również rejs po
Wiśle i odwiedziny jednego z symboli Warszawy - pomnika Warszawskiej Syrenki.
Trochę zadań na rozruszanie i utrwalenie zdobytej wiedzy :)
Po wizycie w stolicy odwiedziliśmy chyba najpiękniejsze miasto w Polsce... Kraków. Pospacerowaliśmy po krakowskim Rynku w towarzystwie ogromnej ilości gołębi. Odwiedziliśmy Sukiennice, Wawel, Kopiec Kościuszki, Kazimierz i Planty. Na koniec wizyty w Krakowie wybraliśmy się do ZOO. Kraków jest nam szczególnie bliski... w końcu kilka dobrych lat tam spędziłam i nie jednokrotnie odwiedzaliśmy go z dzieciakami i zapewne jeszcze nie jeden raz się tam wybierzemy.
Z Krakowa nie daleko już do gór. I to właśnie tam obraliśmy następny kierunek. Wąwóz Homole, Palenica, Trzy Korony. Dzięki Ziutkowi dzieciaki dowiedziały się,
że nie należy schodzić ze szlaku. I choć w górach jeszcze z nimi nie byliśmy to na pewno kiedyś się tam wybierzemy i miejsca, które pokazał nam Ziutek odwiedzimy. Zapewne z przyjemnością popłyniemy tratwami po
Dunajcu, przejedziemy się kolejką górską, zdobędziemy nie jeden szczyt... kiedyś... kiedyś na pewno a dziś palcem po mapie poznajemy Polskę.
Na drugi koniec Polski też zaglądamy i w ciepłym morzu się pluskamy ;) Plaża, piasek, duuuuużo wody, mewy... póki co marzenie ;)
Ostatnim przystankiem w naszej podróży są Mazury pełne pięknych jezior, namiotów i żeglugi.
Wspaniałym dopełnieniem naszych marcowych podróży jest gra Wydawnictwa Zielonej Sowy
Poznaję Polskę.
Gra jednak jest skierowana do dzieci powyżej 7 lat
(ale 5 latek daje rade). Polskę
poznajemy poruszając się pionkami po planszy z narysowaną mapą, przy
okazji poznając położenie niektórych miast. Pytania zadawane są w formie quizu, w
którym z trzech podanych odpowiedzi wybieramy jedną. Tylko poprawna odpowiedź zezwala nam na ruch w następnej kolejce. Błędna odpowiedź oznacza zatem utratę kolejki.
Na pytania odpowiadamy w momencie, gdy staniemy na zielonym polu. Dodatkowo, gdy staniemy na polu czerwonym odkrywamy kartę ruchu.
Karty ruchu jak sama nazwa wskazuje dodatkowo przemieszcza nas albo do przodu albo do tyłu. Niektóre karty ruchu wymagają uruchomienia myślenia inne zwyczaje każą poruszyć się o konkretną ilość pól do przodu, do tyłu bądź iść na konkretne pole.
Jeśli podczas ruchu narzuconego przez kartę ruchu gracz znajduje się a polu pytania bądź ruchu to w następnej kolejce najpierw losuje kartę a dopiero potem rzuca kością (oczywiście jeśli prawidłowo odpowie na pytanie z karty pytań). Jeśli na końcu tego ruchu ponownie znajdzie się na polu zielonym bądź czerwonym, nie losuje już kolejnej karty a następną kolejkę zaczyna od rzutu kostką.
Wygrywa gracz, który jako pierwszy do Mierzei Helskiej czyli przekroczy linię mety :)
A gdyby ktoś miał problem z udzieleniem prawidłowej odpowiedzi z kart pytań to na końcu książeczki dołączonej do gry znajduje się mała ściągawka :)
Tak, tak... do gry dołączona jest również książeczka, którą polecam wykonać z dzieckiem przed rozgrywkami :) Niech to będzie taka małą nagroda za włożony przez dziecko trud. Wykonanie ćwiczeń z książeczki gwarantuje dziecku udzielanie prawidłowych odpowiedzi na pytania z kart pytań.
Oczywiście po przebrnięciu przez wszystkie ćwiczenia w książeczce na małych Mistrzów Wiedzy o Polsce czeka DYPLOM.
Książeczka to była świetnym uzupełnieniem naszego lapbooka :)
To nasza nie pierwsza i zapewne nie ostatnia podróż po Polsce :) Zapraszam Was do innych podróżujących ma.
Jaki bogaty był Wasz warsztat. Super. Podpatrzyłam też kilka inspiracji do kolejnych naszych lapbooków :)
OdpowiedzUsuńsuper, bardzo dużo macie materiałów :) gier.. zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńPiękny lapbook! Gratuluję wykonania. Grę "Poznaję Polskę" właśnie dostaliśmy i jeszcze nie mieliśmy okazji by w nią zagrać. Musimy to wkrótce zrobić.
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńnastała moda na lapbooki :)
OdpowiedzUsuńNo Kochana - zaszalałaś jak zawsze ;) cudny lapbook <3 jak ty tam zmieściłaś tyle informacji - jestem pod ogromnym wrażeniem :* Warsztat na bogato - Brawo Ty!!!
OdpowiedzUsuńSprytni podroznicy z Was. Zwiedziliscie Polske wzduz i wszerz;-) milo mi poznac Kogutka :-)
OdpowiedzUsuń"Poznaję Polskę" fantastyczna! Muszę moim kupić! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :) a informacji zmieściłoby się jeszcze troszkę ;)
OdpowiedzUsuńJeszcze sporo do zwiedzania zostało :)
OdpowiedzUsuńrzeczywiście fajna jest :)
OdpowiedzUsuńZbieram szczeke z podlogi! Rewelacja!!!#
OdpowiedzUsuńups... nie płacę za dentystę ;)
OdpowiedzUsuń