Piramida matematyczna - dodajemy do 100



Zabawa połączona z nauką to coś co lubimy najbardziej. A że mam bzika na punkcie matematyki chyba zdążyliście to zauważyć. Moje rodzeństwo śmiało się, że moje dzieci w zerówce będą już umieć rozwiązywać całki... ups nie umieją :P Ja całki poznałam w liceum więc mają jeszcze sporo czasu. Póki co Olcię pomału wtajemniczam w świat cyfr u Kubulka rozszerzamy zakres dodawania i odejmowania. Dlatego szperam po necie i wyszukuję perełek wśród pomocy dydaktycznych. Pierwsze gdzie zaglądam to do mojego ulubionego wydawnictwa... Epideixis jest pod tym względem niezastąpione! Ich piramida matematyczna to jest to czego szukałam na chwilę obecną.


Świetne, nieco tajemnicze opakowanie (nic nie lata po pudełku, wszystko jest na swoim miejscu), solidna jakość kartoników - na pierwszy rzut oka jest ok. A jak wypadnie w praktyce? Przekonamy się już za chwilę.


W zestawie jest 36 trójkątów, na bokach każdego z nich znajduje się działanie - dodawanie dwóch składników bądź konkretny wynik. Każdy bok trójkąta ma inny kolor.


Na czym polega zabawa? Na rozwiązywaniu działań i dopasowywaniu ich do właściwego wyniku. Dopasowywanie to odbywa się na zasadzie domina i nie bez znaczenia są tu kolorowe oznaczenia boków trójkąta. Bowiem mając konkretne działanie oznaczone konkretnym kolorem to wyniku tego działania poszukujemy również w tym samym kolorze. Dokładając tak trójkąt do trójkąta w rezultacie otrzymamy piramidę. Aby otrzymać całą piramidę, dziecko musi rozwiązać 45 działań.


Pewną samokontrolą mogą być symbole, które po prawidłowym ułożeniu składają się w całość.





A jak radzi sobie z piramidą Kubulek? Sposobem ;) A jakże inaczej... przecież dodawać do 100 jeszcze nie umie. Co prawda nie wiem w której klasie aktualnie dodawanie pisemne jest w programie ale nic nie stoi na przeszkodzie aby poprzez zabawę pokazać je Kubie. Lepszy taki sposób nauki niż liczenie na piechotę czy na palcach. I chyba nie muszę pisać, że oczywiście jak każda nowość i ten sposób liczenia Kubie się spodobał. Bo coś innego, coś nowego. Dodać do tego świetny pomysł z piramidą i równie dobre wykonanie to nie może się nie podobać.





U nas dopiero początkowe zmagania z piramidą, pomagamy sobie długopisem i kartką ale dzieci, które mają już opanowane dodawanie do 100 mogą włączyć do zabawy rywalizację... mogą dokładać kolejne trójkąty na zmianę, mogą układać na czas - kto więcej i szybciej ułoży trójkątów wygrywa. Taka zabawa z pewnością rozwija pamięć, koncentrację a także logiczne myślenie. Ja jestem na TAK.


Oby wiÄ™cej takich pomocy pojawiaÅ‚o siÄ™ na rynku! 

Dziękujemy p. Dorotce za możliwość jej sprawdzenia :) A Wam polecam... bardzo fajna odskocznia od książkowych zadań ;)

Piramidę matematyczną możecie nabyć TUTAJ.


http://projektgrajmy.blogspot.com/

Prześlij komentarz

6 Komentarze

  1. zaczynamy córka tego typu liczenie, dodawanie większych liczb, za chwile dojdzie mnożenie-chyba się rozejrzę za ta grą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Åšwietna pomoc dydaktyczna.

    OdpowiedzUsuń
  3. mnożenie również jest dostępnę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię triomino. To w dodatku wygląda na porządnie zrobione, żadne tam laminowane trójkąty się z tym nie równają :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj tam, oj tam, zawsze można najpierw wypróbować zalaminowanymi, czy się spodoba, jeśli nie, nie żal wyrzucać. Jeśli się spodoba, kupić ładnie wydane:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)