WulkanoweLOVE




Robiliście kiedyś wulkany? Soda+ocet?? My uwielbiamy takie wybuchowe zabawy. Po jednej ślad na trawie do dziś został :P

Dziś pokażemy Wam wybuchy wulkanów ale nie takich zwyczajnych... to będą niezwyczajne wybuchy ;)


Ale zanim wybuchy sprawdźmy jak coś innego... malowanie po kartce klejem wymieszanym z sodą :) Samo malowanie nic nadzwyczajnego ale jak potraktujemy nasze arcydzieło octem to już coś ;)

Do zabawy potrzebujemy klej introligatorski, który zabarwiamy barwnikiem. Następnie dodajemy do niego sody. Całość mieszamy i nakładamy na kartkę.






Powstała "farba" jest mega ciągnąca...





Piękny efekt musującej "farby" (i tu moje spostrzeżenie... chyba dodaliśmy za mało barwnika).


Ok, sprawdziliÅ›my jak zachowa siÄ™ nasza "farba" na papierze a teraz pokażemy Wam jak zachowa siÄ™... w kubku ;) 



WOW... uwielbiam, gdy takie słowa padają z ust moich dzieci :) Nasza mieszanka kleju z sodą pięknie "wybuchła" ale zrobiła to z taką gracją... aż miło było patrzeć. Mieszanka wychodziła ku górze w zwolnionym tempie i w takowym też wydobywała się z kubka na zewnątrz... nie była to szybka akcja jak w przypadku samej sody i octu. Było pięknie...




Polecam wykonanie takich wulkanów z pociechami a ponownie je zachwycicie :)

http://karolowamama.blogspot.com/2016/08/piatki-z-eksperymentami-zapowiedz.html

Prześlij komentarz

3 Komentarze

  1. www.karolowamama.blogspot.com27 stycznia 2017 07:21

    takie w szklankach robiliśmy, ale taki na kartce...rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  2. Anna Wróblewska-Bielec9 lutego 2017 12:46

    Z kleju zrezygnowałam, sodę wymieszałam z farbami i takimi malowałam a potem do tego ocet. Dzięki za pomysł:)
    Wulkanów zaliczyliśmy już kilka rodzajów ale nie wpadłam na wykorzystanie reakcji w ten sposób.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)