Farbkowe dmuchańce

Farbkowe dmuchańce i kolejna nasza zabawa logopedyczna.
Dmuchaliśmy na dwa sposoby... 
- bezpośrednio na farbkę
- za pomocą słomki

 O ile byłam przekonana, że Kuba będzie wolał dmuchać przez słomkę o tyle się pomyliłam. Pomimo, że przy bezpośrednim dmuchaniu na farbkę trzeba było bardziej się wysilić, Kuba wolał tą metodę.




Nasze dmuchańcowe dzieło!


Prześlij komentarz

2 Komentarze

  1. A ja się zastanawiałam w przedszkolu, o co chodzi z wiszącymi na tablicy tego typu pracami jednej z grup :) A to nie były zwykłe kleksy, tylko pewnie dzieci robiły to tą samą techniką, co Wy. Spróbuję z moim Piotrusiem pobawić się tak samo, bo przydałyby mu się ćwiczenia logopedyczne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Znamy tą technikę ;) Moja Duśka woli dmuchać przez słomkę.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)