Jaki to zwierzak? Bo nauka nie musi być nudna!

Wczoraj pokazałam Wam jak super bawili się dzieciaki na urodzinach u Kubusia. Jednak nie do końca zdradziłam wszystkie zabawy jakie miały miejsce. Dziś chciałabym Wam pokazać grę, dzięki której zabawa była przednia a dzieciaki nie chciały przestać w nią grać. Grę, która przez zabaw przekazuje dzieciakom troszkę wiedzy a jej sposób przekazywania jest banalnie prosty. Grę wydawnictwa Egmont... Jaki to zwierzak?


Gra niezwykle wciągająca, pełna emocji. A tempo w jakim rozgrywa się każda partia sprawia, że nie ma czasu na nudę.


W skład gry wchodzi:
- 50 dwustronnych kart (po jednej stronie schowane w krzakach czy szuwarach zwierzę, żeby nie było za łatwo, po drugiej obok ilustracji narysowane odpowiedzi)



- metalowy dzwonek


- kostka z obrazkami, opisującymi cechy, których szukamy u zwierząt... ma 4 nogi, ma 2 nogi, nie ma


aktywny w dzień, aktywny w nocy, aktywny w dzień i w nocy


Wszystko ładnie zapakowane w pudełko, którego rozmiary są na tyle niestandardowe jeśli chodzi o planszówki, że z powodzeniem mieści się na półce. I to jest duży plus tej gry. 


A na czym polega cała zabawa?

Wszystkie karty dzielimy na pięć stosów układając je odpowiedziami do dołu. Stosy te układamy wokół dzwonka.


Najmłodszy gracz zaczyna i rzuca kostką, a pozostali gracze szukają na wierzchu każdego ze stosu zwierzaka, pasującego do wyrzuconego na kostce. Po odnalezieniu trzeba nacisnąć dzwonek, równocześnie mówiąc nazwę zwierzaka.

Jeżeli gracz znalazł właściwe zwierzę, na drugiej stronie karty musi być taki sam symbol jak na kostce wówczas zdobywa tą katę. Jeżeli jednak gracz się pomylił i na karcie nie ma takiego symbolu jak na kostce, musi odłożyć kartę do pudełka, ale oprócz tego musi oddać jeszcze jedną ze swoich kart pod warunkiem, że już jakąś zdobył. Jeśli kilku graczy równocześnie wykrzyknęło nazwę, kartę bierze ten, który pierwszy nacisnął dzwonek. A co jeśli na kostce pojawi się symbol cechy, którego zwierzaka nie ma w kartach na wierzchu stosów? Wówczas gracz, który zauważy taką sytuację jako pierwszy, woła NIE MA! i uderza w dzwonek. Jeżeli poprawnie zauważył brak zwierzaka cechy z kostki – zdobywa jedną kartę z najwyższego stosu. Jeśli się pomylił... tradycyjnie oddaje jedną swoją kartę. Zwycięzcą rozgrywki jest ten gracz, który uzbiera najwięcej kart.


Gra przeznaczona jest dla dwóch do czterech graczy w wieku od pięciu lat (my graliśmy większą ilością dzieci i w niczym to nie przeszkadzało. Gra ta jest świetną rozgrywką dla dzieci ale i rodziców również ona wciąga.
Gra, w której dobry refleks, pamięć i szybkie kojarzenie faktów gwarantuje zwycięstwo. 

Poza ćwiczeniem refleksu, dzieci przyswajają ciekawe informacje o trybie życia niektórych płazów, ptaków i ssaków. Kto z was wie, że dżdżownica jest aktywna w nocy... ja byłam święcie przekonana że raczej w dzień ;) A nosorożec czy koala, żyrafy, ślimaki funkcjonują zarówno w nocy, jak i w dzień.



Z ilością posiadanych nóg jest troszkę prościej. Tu błędy pojawiały się znacznie rzadziej.




Powyższa wersja jest wersją podstawową. Gdy dzieciaki ją opanują można zagrać w wersję bardziej zaawansowaną. 

Po rzucie kostką (również zaczyna najmłodszy gracz) gracze szukają na pięciu stosach kart zwierząt reprezentujących cechę z kostki i uwaga – runda trwa dopóty, dopóki gracze nie zbiorą wszystkich zwierząt ze stosów z tą cechą. Gracze nie sprawdzają każdorazowo czy zebrana karta jest prawidłowa – zrobią to na koniec rundy. Runda trwa do momentu gdy pierwszy z graczy zauważy brak zwierząt z cechą z kostki i wołając „NIE MA” uderzy w dzwonek. Jeżeli gracz ma rację, zdobywa dowolną kartę z wierzchu dowolnego stosu i runda rzeczywiście się kończy. Gry się pomylił, do końca rundy zostaje wyeliminowany z gry – czyli pozostali gracze nadal zbierają karty ze stołu.

Na koniec rundy wszyscy gracze odwracają karty, które zebrali i sprawdzają czy na wszystkich występuje taki sam symbol jak na kostce:

- jeżeli symbol się zgadza, kartę zabieramy do swojego stosu, odwróconą awersem do góry,
- jeżeli na karcie nie ma takiego symbolu jak na kostce, gracz odkłada kartę do pudełka, oddając dodatkowo karnie jedną z kart wcześniej zdobytych.


Opisując tę grę wpadł mi do głowy jeszcze jeden sposób na rozgrywki. Jak go sprawdzę dam znać jaki i czy działa ;)

Gra ta jest na prawdę rewelacyjna a dzieciaki świetnie się przy niej bawią. Nie ma mowy o znudzeniu się jak to czasami bywa przy długich planszówkach... tu wszystko dzieje się bardzo szybko. Jest głośno. Jest zabawnie. Są zwycięstwa. Są porażki. Jest FUN!






Dziękujemy Wydawnictwu Egmont za egzemplarz gry.


Myślę, że gra ta może być świetnym prezentem nie tylko na urodziny ale i na Mikołaja czy pod choinkę. Na prawdę warto ją mieć w swoich zbiorach gier. Myślę, że gra ta będzie jedną z naszych ulubionych gier tej jesieni i zimy.


Prześlij komentarz

5 Komentarze

Dziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)