Hocki Klocki szalona gra o budowaniu z klocków

Któż z nas nie lubił bawić się klockami. Nie ważne czy to były klocki drewniane czy plastikowe. Klocki to niesamowity pochłaniacz czasu i w fantastyczny sposób wpływają na wyobraźnie, pobudzają kreatywność. Kuba uwielbia klocki Lego i inne tego typu klocki, może budować z nich przeróżne rzeczy godzinami. HOCKI KLOCKI miał otrzymać dopiero pod choinkę ale nie wytrzymałam i dałam mu je wcześniej ;)


W pudelku znajduje się:
- 36 klocków - po 9 klocków w każdym kolorze


- 10 kart zasad + karta "twoja zasada"


- 10 kart punktów o wartości 1, 2 lub 3 punktów


- 144 karty kształtów, z których to należy ułożyć budowle o wskazanej ilości klocków... 5, 6, 7 lub 8


- klepsydra.

Całość wykonana jest bardzo dobrze. Ciekawe grafiki, dobrej jakości karty. 


W grę tą można grać drużynowo albo indywidualnie.

W grze drużynowej może grać w 4-9 osób, rozgrywka toczona jest parami (przy nieparzystej liczbie graczy, 1 osoba jako lider nadzoruje daną rundę) i przebiega w ciągu 7 rund. Każda para walczy o punkty zwycięstwa i zwycięża ta, która ma ich najwięcej na koniec gry.


Celem każdej rundy jest zbudowanie konstrukcji z dostępnych klocków, której kształt przedstawiony jest na karcie kształtów. Każdy gracz losowo dobiera po 2 karty z 4 stosów (za 5-8 punktów) i trzyma zakryte przed sobą. Wszyscy gracze grają równocześnie i korzystają ze wspólnej puli klocków. Gracze dobierają się w pary i w ciągu 30 sekund muszą ustalić role – kto będzie architektem, a kto budowniczym. Po tych 30 sekundach (wyznaczonych przez klepsydrę), rozpoczyna się gra. Architekt wybiera 1 kartę ze swojej ręki i nie pokazując jej partnerowi musi mówić mu jak wybudować kształt z klocków. Architektowi nie wolno w tym czasie ani dotykać klocków, ani powiedzieć za ile punktów jest karta (oznacza to również liczbę używanych klocków). Pierwsza drużyna, która zakończy budowę, obraca klepsydrę, dając pozostałym drużynom 30 sekund na dokończenie budowy. Po tym następuje porównanie konstrukcji z kształtem z karty i przyznanie punktów za:

- ukończoną w czasie konstrukcję – drużyna otrzymuje tyle punktów, ile jest na karcie, jeśli konstrukcja jest poprawna

-szybkość – najszybsza drużyna otrzymuje punkty z karty zasad.

Przed każdą rundą odsłaniana jest wierzchnia karta ze stosu zasad. Wszystkich kart z zasadami jest 10, przynoszą po 1, 2 lub 3 punkty. Każda karta wprowadza inną zasadę budowy dotyczącą albo architekta, albo budowniczego. A zasady są następujące:

- zasady, w których zdobywa się 1 punkt... budowla musi składać się z klocków wszystkich kolorów bądź też nie może się składać z klocków wszystkich kolorów. Ten wariant zasad jest najprostszy... pozostałe zasady są nieco trudniejsze.


 - zasady, w których zdobywa się 2 punkty... budowniczowie układają klocki tylko za pomocą swojej "słabszej" ręki, układając klocki należy trzymać skrzyżowane ze sobą palce wskazujące i środkowe (mistrzostwo świata ta zasada!), architekci nie mogą nic mówić - mogą jedynie pokazywać na migi i wskazywać klocki, budowniczowie układają z zamkniętymi oczami (oj nie jest lekko)


 - zasady, w których zdobywa się 3 punkty... architekt nie może nic mówić poza słowami TAK, NIE ( bywa komicznie), podczas budowania nie można używać kciuków (dużo trudniejsza wersja niż skrzyżowane palce), budowniczy i architekci siedzą do siebie plecami.


Jak widzicie łatwo nie jest ;)


Zbudować konstrukcję patrząc na kartę z kształtem to jeszcze nie taki wielki wyczyn. Ale zbudować konstrukcję na podstawie tylko słownej instrukcji w dodatku pod presją czasu, w hałasie i z jakąś specjalną zasadą to już duuuże wyzwanie.



Po rozdzieleniu punktów lider przekazuje klepsydrę graczowi siedzącemu po jego lewej stronie.

Gra kończy się gdy wszyscy gracze pełnili już rolę lidera. Wtedy podliczane są punkty, a zwycięzcą zostaje gracz, który ma ich najwięcej.

Nie da się ukryć, że wersja gry zespołowej jest przeznaczona dla nieco starszych dzieci niż mój Kuba. O ile z układaniem klocków Kuba radzi sobie wyśmienicie o tyle układanie klocków pod presją czasu mu jeszcze nie wychodzi. Dlatego właśnie dla młodszych graczy istnieje wersja łatwiejsza oparta na grze indywidualnej. Wersja przeznaczona dla 2-4 graczy. Każdy gracz otrzymuje swój zestaw klocków, wszyscy budują jednocześnie ten sam kształt z karty leżącej na środku stołu. Najszybszy gracz po ukończeniu swojej budowli obraca klepsydrę, dając innym graczom 30 sekund na dokończenie budowy. Gra toczy się przez 10 rund.





Gra jest bardzo ciekawa - ćwiczy wyobraźnię przestrzenną, logiczne myślenie, zdolności matematyczne - przeliczanie, a także umiejętność pracy zespołowej. Spodoba się nie tylko dzieciom, ale i dorośli nieźle się w nią wkręcają. 

W wersji podstawowej gry bardzo ważna jest umiejętna komunikacja między graczami. Tylko prawidłowa komunikacja gwarantuje sukces... architekt musi przemyśleć w jakiej kolejności podawać informacje, musi też wyobrazić sobie jakie klocki znajdą się w danym miejscu. Trzeba umieć obliczyć liczbę poziomów konstrukcji, długość poziomu, przemyśleć czy w danym miejscu użyć klocek o długości 2, 3 lub 4. Budowniczy musi zaś słuchać i mieć wyobraźnię, szybko działać i radzić sobie z zasadami budowy (karty zasad).


Gra ta zmusza zarówno te młodsze jak i te starsze dzieciaki nie tylko do myślenia ale przede wszystkim zmusza je do skupienia się na czymś. Kubuś ze skupieniem ma problemy więc gra ta jest dla nas idealna do jej ćwiczenia.

Rozgrywka nie trwa długo, więc gra może stanowić miły przerywnik i urozmaicenie w ciągu dnia.

Zarówno ja jak i mój mąż, nie wspominając o dzieciakach są zachwyceni tą niby klockowo niby karcianą grą.

Bardzo dziękujemy BLACK MONK za otrzymany egzemplarz gry :)

Prześlij komentarz

1 Komentarze

  1. Jakoś tak jak czytam to strasznie skomplikowane te zasady... ;-) No ale pewnie jak już się gra to prościej je ogarnąć ;-) A gra sama w sobie wydaje się bardzo ciekawa:-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)