Miś Koralik - seria książek wcale nie dla maluchów






Odkąd moja 5latka czyta samodzielnie, wszelkie nowości książkowe są mile widziane w naszym domu. Skusiłam się na serię książeczek przeznaczonych dla maluszków właśnie z myślą o niej. Książeczki z nieduża zawartością tekstu, dość ciekawe z wesołymi ilustracjami, propozycją zabaw, a także z pytaniami kontrolnymi, które to pozwolą w naszym przypadku sprawdzić na ile dziecko przeczytało ze zrozumieniem daną historię. Pytania te bardzo przypadły do gustu mojej 5latce.


Książeczki, które po samodzielnym przeczytaniu dodadzą jej jeszcze większej wiary w swoje umiejętności. Radość z czytania młodszym siostrom jest nie do opisania.

Tekst napisany jest bardzo prostym językiem, a tematyka jest doskonale znana dzieciom... okulary i historia pokazująca, że okulary to coś dobrego, ponieważ pomagają osobom ze słabym wzrokiem lepiej widzieć otaczający świat. Nadając im magiczne cechy, autorka zachęca do ich noszenia w razie potrzeby i pokazuje, że posiadanie okularów może być fajne. Są też skarpetki, które bez pary mogą okazać się świetnymi zabawkami, wystarczy tylko odrobina wyobraźni i kreatywnej pracy. Jazda na hulajnodze i zwrócenie uwagi dziecka na jego bezpieczeństwo na drodze. Tu główny nacisk położony został na to, iż należy słuchać rodziców, jeździć ostrożnie, stosować kask ochronny, a jezdnię przekraczać wyłącznie trzymając opiekuna za rękę. Jest też książka kształtująca proekologiczne postawy u dzieci... w rolach głównych tak bardzo lubiana przez dzieci woda i ostrzeżenie przed bezmyślnym jej marnowaniem, woda bowiem jest potrzebna do wielu celów, a przy nieroztropnym używaniu, pewnego dnia może zabraknąć.






POLECAMY!

Miś Koralik

Prześlij komentarz

0 Komentarze