Mysia na placu zabaw







Domowa biblioteczka najmłodszego mojego Bąbla małymi krokami rozrasta się. Mam nadzieję, że jak cała starsza trójka, tak i najmłodsza będzie pałała miłością do książek, a przynajmniej dopóki nie nauczy się samodzielnie czytać ;) Zanik jednak w jej małe łapki wpadnie poniższa książeczka, "bawią się" nią starsze siostry. Książeczka mało dziecioodporna i obawiam się, że małe łapki roczniaka mogłyby się z nią nieźle rozprawić. Ale te małe łapki kiedyś dorosną i z pewnością z wielką radością będą przeglądać stronę za stroną.


Zgrabny, kwadratowy format, twarda oprawa i łapki do ciągnięcia, które sprawiają, że Mysia ożywa. Mysia zaprasza wszystkie dzieci do wspólnej zabawy na placu zabaw, do karmienia kaczek, a nawet do jazdy na rowerze. Mała ilość tekstu, ruchome elementy sprawiają, że książka zaciekawi nawet 5latki. Moja z wielką radością przeczytała książkę młodzszej siostrze.







POLECAMY wszystkim małym miłośnikom książek.

Mysia na placu zabaw




Prześlij komentarz

0 Komentarze