Jest wiele metod nauki czytania i każdy "wyznawca" owej metody powie, że ta jest najlepsza, a nie tamta. Ja od zawsze byłam i nadal jestem wierna metodzie sylabowej. Jako, że jeszcze jedna pociecha ostała mi się nieumiejąca czytać, bardzo wnikliwie podglądam wszelkie nowości, które urozmaicą nam naukę czytania. Nie tak dawno wpadła mi w ręce bardzo fajna pomoc Wydawnictwa Nasza Księgarnia.