Wymarzony prezent urodzinowy

Każde dziecko ma swój wymarzony prezent urodzinowy. Takowy też miała moja jeszcze 5latka. Dziś to już pełnoprawna sześciolatka. O czym marzyła moja solenizantka? Nie, nie o kolejnej lalce. Nie, nie o kolejnym pudełku klocków Lego. Jej marzeniem była... huśtawka. Tak, dobrze przeczytaliście - huśtawka ogrodowa. Ale nie taka zwyczajna. Ona zapragnęła mieć bocianie gniazdo. Od czego są rodzice? Między innymi od spełniania marzeń swoich dzieci. Swoją drogą taką huśtawkę miałam na oku już dłuższy czas. Widziałam ile radości dawała zabawa na niej na różnych placach zabawa. Czemu by nie mieć takiej na własność, tylko dla siebie?

Otóż to! Mamy ją!

Niby zwykła, a jednak niezwykła huśtawka, wywołująca ogromną radość u dzieci. Huśtawka, na której zmieści się nawet czworo przedszkolaków... tak, tak! Jej średnica to 100cm, a maksymalny udźwig to 150kg, a wiecie co to oznacza? Że ja na niej też się mogę pobujać. Ot, co, nawet to uczyniłam ;)

Wygodne i odporne na intensywne użytkowanie siedzisko wykonane z najwyższej jakości jest zawieszone na regulowanych, wytrzymałych linkach, które łatwo dopasowują wysokość huśtawki do wzrostu dzieci. Siedzisko ma wytrzymałą, galwanizowaną ramę zabezpieczoną piankami, która gwarantuje większą stabilizację i komfort. Montaż huśtawki Fifi jest banalnie prosty, po kilku chwilach była gotowa do szybowania, bujania i kręcenia!