Australia, Azja, Afryka, Europa, Ameryka Północna w ramach bajkowego projektu już za nami... dziś przyszła pora na Amerykę Południową a w niej Brazylia!
Niestety to już ostatni kontynent, choć u nas tak na prawdę przedostatni ;-) tak tak przed nami jeszcze Antarktyda, która na innych blogach była przedstawiana jako pierwsza.
Tymczasem wróćmy do Ameryki Południowej.
Do Brazylii przeniesie nas sympatyczny miś Wesołek z bajki, którą poznaliśmy już przy okazji Azji... "Bajki o misiach z czterech stron świata".
Miś Wesołek bardzo się nudził a przecież był karnawał. A karnawał to przecież czas kiedy wszyscy się bawią, przebierają, tańczą. Miś zapragnął wziąć udział w takim karnawale a jego przyjaciel Diego postanowił go na niego zabrać. Skoczna muzyka, barwne stroje, kolorowe pióropusze, maski, fajerwerki to czekało na misia w centrum miasta. Po powrocie do domu miś postanowił zrobić karnawał z innymi zabawkami. Wszyscy robili sobie jakieś przebranie... jedna z zabawek chciała być kwiatem, inna chciała zwyczajnie przewiązać szyję puszystym kolorowym szalem, jeszcze inna chciała być kością a Wesołek zamarzył o stroju Zorro. Udekorowali pokój balonami i serpentynami po czym rozpoczęli wspaniałą zabawę.
Nasze dzieciaki dowiedziały się w ten sposób co to jest karnawał i tak jak Wesołek zapragnęli być Zorro. Trochę bibuły, bristolu i stroje gotowe!
Jak wiadomo Brazylia słynie z... piłki nożnej. Nie mogło być inaczej gdyby nasze dzieciaki nie pograły w piłkę.
Do zabawy użyliśmy kolorowej bramki, którą kiedyś tam zrobiłam. Dzieciaki próbował tak kopać piłką aby trafić do jednej z dziur. Łatwo nie było.
Były zawody... kto pierwszy dobiegnie do swojej piłki i odda strzał.
Były luźne zabawy z piłką.
Była też walka do ostatniej piłki :P
Na deser czekała na dzieci niespodzianka... piłkarzyki!
Piłkarzyki zrobione z pudełka po butach a piłkarze to spinacze ;-)
I wtedy dopiero zaczęła się zabawa.
Zabawy na powietrzu były ale nie może zabraknąć zabaw w domu. A w domu stworzyliśmy z rolki po papierze toaletowym... papugę Ara.
Kiedyś kiedyś również stworzyliśmy papugę, która idealnie nadaje się do tego warsztatu dlatego pozwoliłam ją sobie tutaj wkleić...
Kuba pomalował farbami całą kartkę na różne kolory a ja gdy farby wyschły powycinałam z niej elementy i przykleiłam na osobnej kartce tak aby powstała papuga.
I moja papuga...
Brazylijski dzień uważam za udany! Dzieciaki się wyszalały a wieczorem padły jak muchy.
Jak pisałam wyżej przed nami jeszcze Antarktyda i koniec przygody
W 7 bajek dookoła Świata.
Poniżej zapraszam do odwiedzenia i sprawdzenia jak w Ameryce Południowej bawiły się inne dzieciaki biorące udział w projekcie...
5 Komentarze
boska papuga :)
OdpowiedzUsuńa piłkarzyki musimy zrobić, uwielbiamy!
my mamy takie duuuże piłkarzyki ale Kubek jeszcze za mały do nich więc zrobiłam mu wersje mini mini ;-)
UsuńPiłkarzyki <3
OdpowiedzUsuń(Co to za patyki, na których zawieszone są spinacze?)
podebrałam młodemu z drążków ;-) ale ciiii jeszcze się nie kapnął ;-)
UsuńBędę musiała coś wykombinować, bo drążków nie mamy ...
UsuńDziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)