Bałwankowy witraż

Zima zima zima... i co z tego, że jest śnieg jak w domu siedzieć trzeba... bo katar, bo ucho, bo kaszel ciągle coś... ech i ach...
 Siedzimy w domu ale nie próżnujemy!
Tworzymy bałwanki...

Tym razem na tapetę poszedł witraż. Kubuś pierwszy raz robił takie cuś ;)


Przygotowałam Kubie szablon...


A jego zadaniem było go okleić bibułą...


Jako nowość zabawa sprawdziła się idealnie!
Nasz witraż wisi w kuchni na oknie... podobno widać go z niezłej odległości ;)


Prześlij komentarz

3 Komentarze

Dziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)