Geografia... jak się okazało temat trudny i ciężki dla mojego 5latka. Niby na przygotowanie było o tydzień więcej a w rzeczywistości o tydzień mniej ;) przez święta uciekło 2 tygodnie, później choroby dzieciaków, słabe zainteresowanie geografią u Kuby sprawiło, że na pewno nasz warsztat jeszcze nie raz powtórzymy gdy tyko Kuba dorośnie do niego i będzie miał na to ochotę ;)
A tym czasem pokażę Wam jak wyglądała u nas zabawa z geografią Polski... tak tak wybrałam Polskę aby ją bardziej przybliżyć Kubie, na Europę i inne kontynenty mamy jeszcze czas.
Założyłam segregator, w którym to umieściłam wszystkie nasze zadania związane z Polską i w którym to będziemy w miarę dalszego poznawania Polski dokładać kolejne zabawy.
A naszą przygodę rozpoczęliśmy od przypomnienia sobie jak wygląda flaga Polski i nasze godło. Liznęliśmy informację, że Polska należy do UE.
Poznaliśmy byłe i obecną stolicę Polski a także sprawdziliśmy ich położenie na mapie.
Zrobiliśmy z masy solnej przestrzenną makietę Polski i tu Kubuś dowiedział się, że w Polsce występują góry, wyżyny i niziny.
Kilka zadań na orientację... umieszczanie na mapie największych czy też najważniejszych miast Polski. Na mapie zaznaczyłam miejsca ulokowania tych miast i wspólnymi siłami podpisywaliśmy je.
Inną zabawą było samodzielne zaznaczenie/odwzorowanie miast na pustej mapie.
Tu Kubuś dodatkowo podpisał w którym mieście mieszka babcia, ulubiona ciocia i gdzie jest nasz dom.
Sprawdziliśmy jakie rzeki płyną przez Polskę i które z poznanych miast leżą nad nimi.
Po wykonaniu tych zadań Kuba uzupełnił mały quiz...
Poznaliśmy kierunki świata... wschód, zachód, północ i południe. Przemieszczaliśmy się po mapie z jednego miasta do drugiego według wskazówek.
Inna wersja tej zabawy to odszukanie drogi jaką należy pokonać z jednego miasta do drugiego i tu była pełna dowolność ruchu... ja bym szła po najniższej linii oporu a Kuba kombinował na maxa :D
Obie te zabawy chyba najbardziej spodobały się Kubie bo wymagały od niego uruchomienia szarych komórek. Po cichu liczyłam na to, że się mu spodobają i trafiłam w 10 :)
Prawie już na koniec naszej przygody z geografią liznęliśmy troszkę informacji odnośnie położenia Polski i naszych sąsiadów.
A finalną zabawą była nasza makieta Polski. Na niej również zaznaczyliśmy poznane przez nas miasta.
Taki to oto trudny temat za nami... gdyby ktoś chciał skorzystać z naszych materiałów, które użyliśmy do zabawy to może sobie pobrać
TUTAJ.
Kolejne warsztatowe zadanie to królowa nauk... matematyka a więc coś co baaaardzo lubimy więc już dziś zapewniam Was, że będzie się u nas działo i będzie ciekawie ;) będzie coś dla maluszków jak i dla starszaków :)
A dziś zapraszam Was do odwiedzenia innych warsztatowych blogów... sama jestem ciekawa jak przebrnęli przez geografię.
26 Komentarze
Bardzo dokładnie omówilście sobie Polskę :) dla nas to jeszcze zbyt skomplikowane szczegóły, ale w przyszłości będziemy korzystać z Waszych pomysłów :)
OdpowiedzUsuńmy również jeszcze nie raz sięgniemy po nasze zabawy z Polską :)
OdpowiedzUsuńZ tej lekcji geografii śmiało można dać Wam 6 :-D
OdpowiedzUsuńA makieta z masy solnej wyszła rewelacyjnie. :-)
eee 6 to nawet ja sobie nie daje ;) warsztat na ostatnią chwilę zrobiony i Kubek jeszcze wiele razy go przerobi zanim opanuje tak na dobre ;) ale dziękujemy <3
OdpowiedzUsuńBrak Olsztyna = pała z geografii!! :P
OdpowiedzUsuńhahaha
OdpowiedzUsuńSwietny warsztat, wrocimy po inspiracje gdy bedziemy zajmowac sie Polska. Makieta CUDOWNA!!!
OdpowiedzUsuńFaktycznie bardzo trudy temat wybrałaś dla Kubusia, ale dał sobie świetnie radę!
OdpowiedzUsuńmakieta solna.... kurczę jestem od wrażeniem, pięknie opracowany temat.
OdpowiedzUsuńŚwietna ta makieta z masy solnej. No i mapki konturowe z rzepami, super pomysł :)
OdpowiedzUsuńBardzo trudne jak na 5 latka jak dał sobie z tym radę to podziwiam :o
OdpowiedzUsuńPiekny warsztat mapa z masy solnej cudowna:) caly temat bardzo obszernie przerobiony.
OdpowiedzUsuńtylko dobieranie miast na mapie szło mu średnio... za dużo po prostu ich było ;) ale z kierunkami świata radził sobie super :)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
OdpowiedzUsuńdziękuję ;)
OdpowiedzUsuńnawet nam wyszła ta mapa ;) skromna nie będę hihi
OdpowiedzUsuńHmmm...na początku zrypa - taa bardzo słabo opracowany warsztat :P Kobieto jestem pod wrażeniem (czemu mnie to nie dziwi :P) Tyle świetnych propozycji ćwiczeń, mapki z rzepami, zabawa z kierunkami i ta cudowna solna mapa - WOW!!! I na koniec jeszcze raz WOW!!!
OdpowiedzUsuńno słabo słabo... zrypa się należy :D wezmę się w garść i kolejny opracujemy lepiej ;) obiecuje :D
OdpowiedzUsuńWysoko postawiłaś potomkowi poprzeczkę, trzeba przyznać :) Ale wyszło całkiem fajnie i przynajmniej w część zabaw się zaangażował - to już spore COŚ :D Trójwymiarowa mapa Polski mega!
OdpowiedzUsuńBardzo interesujący warsztat. Najbardziej zachwyciła mnie zabawa w odszyfrowywanie trasy zapisanej za pomocą kierunków. Jeśli nie masz nic przeciwko to zmałpuję.
OdpowiedzUsuńmałpuj do woli :)
OdpowiedzUsuńgenialne! muszę popatrzeć na spokojnie jeszcze i też ściągnę :P
OdpowiedzUsuńściągaj, ściągaj :) bawcie się dobrze z Adasiem :)
OdpowiedzUsuńMakieta wyszła super. Mielismy mieć podobną, ale wyszły nam wyspy wulkaniczne ;o)
OdpowiedzUsuńNie powiem dalasi Kubie niezły wycisk, ale przygotowanie do lekcji zawodowe :) Kubulek na pewno miał moc zabawy :) Zwłaszcza makieta, wow, wow, po trzykroć wow
OdpowiedzUsuńBardzo interesująca zabawa w " odkodowywanie"mapy. Gratuluję pomysłów
OdpowiedzUsuńDziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)