Książka dość kontrowersyjna ale wydaje mi się, że jest świetnym materiałem "naukowym" dla dzieci. Książka, która dla ludzi z ogromnym luzem i jeszcze większym poczuciem humoru jest HITEM dla innych totalnym dnem. Na szczęście ja zaliczam się do tej pierwszej grupy i uwierzcie mi... ilekroć widzę tę książkę wybucham śmiechem.
Beki, smarki, pierdy to książka, która porusza trudne dla nie których tematy. Bekanie, wymiotowanie, smarkanie i puszczanie bąków to zjawiska,
które doprowadzają dzieci do nieopanowanych wybuchów śmiechu, a
dorosłych przyprawiają o mdłości. Są to czynności, które
wiążą się z naturalnym funkcjonowaniem organizmu i nie wiem dlaczego to taki niezręczny do dyskusji temat :P
Autorka nie pominęła w książce niczego... na 14 sztywnych kartach zawarła zbiór ciekawostek o odruchach ludzkiego
ciała i różnych obrzydliwych nawykach ludzi. Kto ma w
domu kilkulatka wie, że dłubanie w nosie i próbowanie wygrzebanych
skarbów jest najmniejszym problemem :P
Tuż po otwarciu książki, na pierwszej stronie widzimy golasa, który wymiotuje, puszcza bąki, ma
wielkie strupy i robi siku, na widok którego poplułam się ze śmiechu :P
Z książki dowiecie się między innymi: dlaczego w wymiotach zawsze jest
marchewka, czemu ciche bąki śmierdzą bardziej, czy można jeść strupy, od czego zależy kolor smarków oraz wielu innych, równie zachęcająco
brzmiących rzeczy.
Jeszcze tu jesteście czy ju z uciekliście?? :)
Ilustracje są bardzo kolorowe i fajnie uzupełniają tekst. Co prawda całość jest
miejscami paskudna, ale w pozytywnym znaczeniu tego słowa ;) Z pewnością
nie nadaje się dla każdego rodzica, wiem to bo już niektórzy mówili fuj na sam widok tej książki. Trzeba mieć spory
dystans i luz w sobie, żeby przebrnąć przez wszystkie tajniki.
Poza ciekawymi ilustracjami są również różne wysuwane, otwierane i obracane elementy, a także modele 3D.
Jeśli macie dylemat jak rozmawiać z dzieckiem o obrzydliwych aspektach
działania organizmu, a przy tym macie poczucie humoru – polecam Wam tę
pozycję.
Jak dla mnie autorzy odwalili kupę dobrej roboty!
To co kto wytrwał z nami do końca? A Kto uciekł już na początku?
Wydawnictwo: Muza
Autor: Emma Dodson
Oprawa: Twarda
Ilość stron: 14
Rok wydania: 2016
3 Komentarze
Powiem szczerze, że jakoś nie mogę się przekonać do tej książki... ;-)
OdpowiedzUsuńBez urazy dla autora książki i wydawnictwa, ale to chyba najgorsza książka jaką kiedykolwiek widziałam.
OdpowiedzUsuńJa jestem w szoku, że ktoś to wydał. No dobra dla szczerości sama chętnie bym na to rzuciła okiem, ale dzieciom do 12 roku życia raczej bym nie dała :P
OdpowiedzUsuńDziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)