Magiczne liczenie i matematyka staje się fajna


Czy matematyka może być fajna? Czy dzieci mogą uczyć się jej z przyjemnością. Tak, tak wiem... wakacje a ja tu wyjeżdżam z nauka? Nie tak dawno pokazałam Wam fajne książki z minirentgenami. Dziś będzie równie ciekawo choć troszkę bardziej naukowo.


Magiczne liczenie to książki pełne magii, magii dostarczanej poprzez dołączoną do książek lupę. Pamiętam jak najstarsza latorośl z dumą liczyła najpierw do 5, później do 10, 20... Teraz dodaje i odejmuje w pamięci. Nie straszna mu geometria póki co przestrzenna. I chociaż wszystko to u nas odbywa się na zasadzie nauki przez zabawę, wszystko na poziomie przedszkolaka... no może bardziej pierwszaka to jednak bardziej przyciąga niż odpycha. 

Aby królowa nauk przyciągała mojego 6latka, od czasu do czasu serwuję mu ciekawe pomoce naukowe czyt. książki. Dwie z nich dziś Wam przedstawię...

Każda książka składa się z kilku działów, na każdej ze stron dziecko znajdzie wiele działań do rozwiązania. Zadania są na różnych poziomach trudności. Są zadania z dodawania do 10, 20, wielokrotności, mnożenia i dzielenia. Te dwa ostatnie działy jeszcze przed nami choć przyznam się, że ostatnio zastanawiam się nad wstępnym zaprzyjaźnianiem młodego z tabliczką mnożenia. Zadania te są wystarczające, by dziecko opanowało podstawy i złapało zasadę wykonywania obliczeń. 

Całą atrakcją książek jest lupa dołączona do każdej z nich. To dzięki niej po obliczeniu wyniku dziecko łatwo i szybko sprawdzi swoją wiedzę. Tylko za pomocą tej lupy okaże się czy wynik obliczony przez dziecko jest prawidłowy. Myślę, że taka forma zabawy z lupą spodoba się każdemu dziecku. Moje jest zachwycone. Liczy, przelicza a na końcu sprawdza wynik.

 




 










 


Jeśli chodzi o wykonanie to książki posiadają grube, sztywne, kartonowe strony. Zdecydowanie szybko nie ulegną zniszczeniu. Co do lupy, to mogłaby być wykonana z nieco grubszej tektury.


Z takimi książkami zdobywanie wiedzy to czysta przyjemność.

Wydawnictwo: Wilga
Ilość stron: 24
Oprawa: twarda

Prześlij komentarz

3 Komentarze

  1. Super!!! Matematyka może być wspaniałą zabawą :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Adrianna Grabińska-Kroczyk12 lipca 2017 21:38

    My od wczoraj robimy świetne książeczki z podobną lupą ;-) Mój synek zachwycony ;-) http://adrianna-pracaipasja.blogspot.com/2017/07/gazety-z-lupa-pochoney-jedrulka.html

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)