Na tę grę miałam chrapkę już kilka ładnych lat. Obawiałam się tylko czy aby na pewno Kubek sobie z nią poradzi. Dziś już wiem... dałby radę bo u niego logiczne myślenie jest na wysokim poziomie. Dziś co prawda gramy w wersję uproszczoną ale tylko kwestia czasu kiedy zmienię mu zasady gry :)
Master Mind to gra, którą pamiętam jeszcze z czasów swojego dzieciństwa. Uwielbiałam ją dawniej, uwielbiam i teraz... tak, tak też w nią gram :P W końcu jest to gra logiczna dla 2 osób. Rozgrywki są szybkie i
dynamiczne więc szybko zawodnicy zamieniają się rolamia taki 7latek nie znudzi się czekając na swoją kolejkę.
W skład gry wchodzi 60 większych pionków w 5 kolorach (niebieski,
zielony , żółty, czerwony oraz pomarańczowy) po 12 sztuk z każdej barwy.
Oraz mniejsze pionki podpowiedzi w kolorze białym i czarnym po 20 sztuk
z każdej barwy, razem 4. Gra jest bardzo solidnie zrobiona, jeżeli
tylko nie pogubicie elementów, nie ma obaw o jej zniszczenie.
Wariant podstawowy
polega na tym iż układany wzór musi się składać z 4 różnych kolorów.
Jednak jest też wersja trudniejsza kiedy kolorki mogą się powtarzać albo
mogą pozostać tez puste pola. Dzięki temu kiedy dziecko opanuje poziom
najprostszy może wskoczyć na kolejny poziom a gra zyskuje na
atrakcyjności.
Jeśli chodzi o planszę... cztery większe otwory to te, w które wkładamy kolorowe pionki, cztery mniejsze obok nich odnoszą się do tych samych miejsc i przy pomocy elementów black&white oznaczamy następująco:
- jeżeli dany kolor występuje w ułożeniu głównym ale na innym miejscu - kolor biały
- jeżeli dany kolor występuje i jest na dobry miejscu - kolor czarny
To wersja, w którą gramy. Jest jeszcze wersja trudniejsza, która polega na tym, iż białe i czarne pionki umieszczamy w dowolnej kolejności w otworach. I tu już tak prosto nie jest odgadnąć zadany kod :)
POLECAM
Master Mind każdemu młodszemu i starszemu miłośnikowi główkowania :)
2 Komentarze
A ja tą grę widzę poraz pierwszy... ;-)
OdpowiedzUsuńJa miałam tą grę, ale nie w tak pięknym wydaniu. Raczej produkcji zza wschodniej granicy, ale bardzo ja lubiłam. Sprezentowałam tą na święta dla sześciolatka i mam obawy czy to trafiony prezent.
OdpowiedzUsuńDziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)