Wilk... doskonale dzieciom znana postać z bajek... Czerwony Kapturek, Trzy małe świnki czy Siedem koźlątek. Co tu dużo ukrywać, jego postać nie wypada dość korzystnie. Jedynie przyjazny dzieciom wilk, którego znamy to ten, który zwiedzał świat, nie lubił chodzić czy chciał zostać gwiazdą rocka - ale o nim bajki nie nakręcono (jeszcze).
Dziś również będzie o wilku w roli głównej i niestety znów daje się on poznać od złej strony. Na szczęście w obu historiach znajdzie się ktoś kto utrze mu nosa. Ale zacznijmy od początku... niesforny wilk wybrał się na spacer, podczas którego wszystkim napotkanym zwierzątkom i bohaterom bajek zadawał to samo pytanie, brzmiące: kto jest najsilniejszy? (w książce Jestem najsilniejszy) czy też kto jest najpiękniejszy (w książce Jestem najpiękniejszy). W obu przypadkach odpowiedź mogła być tylko jedna – wilk! Tak przynajmniej twierdziły: króliczek, Czerwony Kapturek, trzy małe świnki, siedem krasnoludków. Nic dziwnego, wilk siał przecież postrach wśród mieszkańców lasu. Na szczęście do czasu aż... na swojej drodze napotkał małe, zielone, zupełnie niepozorne stworzonko, które wcale a wcale nie bało się jego groźnej paszczy i ostrych pazurów, a w dodatku jako jedyne dało inną odpowiedź niż wszyscy. Kto to taki? I dlaczego nie bał się wilka? Odpowiedź znajdźcie już sami :)
0 Komentarze
Dziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)