Idzie jesień a wraz z nią wzrasta zapotrzebowanie na ciekawe "gotowce", które zajmą dzieciaki na chwilę. Zaczynam zatem poszukiwania. I tak oto przed Wami
Pixel art od Adamada.
Książeczki są tak fajne, że nie udało mi się ich przemycić przed dziećmi i zachować do jesieni. Mam tylko nadzieję, że kilka zadań się ostanie do tego czasu ;)
W książeczkach znajdziecie zarówno kolorowanki jak i wyklejanki. Do wyklejania znajduje się 1500 naklejkowych pixeli! Jest moc! Odklejanie i precyzyjne przyklejanie małych kwadracików to niezwykle intensywna praca dla nie tylko dla małych paluszków ale i dla główki bowiem trzeba dokładnie wyszukiwać kolorów, bo niekiedy kolor pixela potrafi spłatać psikusa i posiadać kilka odcieni.
Takie zabawy uczą odwzorowywania i przeliczania. Przy tworzeniu kolorowych obrazków jest cisza (choć niektórym buzia się nie zamyka podczas klejenia) i skupienie... czego chcieć więcej?
Książeczki przeznaczone dla dzieci 5+, ale moja prawie 4latka radzi sobie z nimi wyśmienicie.
Zdecydowanie polecamy!
0 Komentarze
Dziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)