Pewnego dnia zapytałam syna co chciałby się nauczyć w ciągu obecnego roku szkolnego. Odpowiedział dość szybko... szyć na maszynie. Jako, że za niedługą chwilę miał obchodzić swoje 10 urodziny, prezent wymyślił się sam.
Po uszyciu wszystkich potrzebnych elementów, przewrócił je na prawą stronę. Długo głowił się jak przewinąć łodygę, ale wujek Google nam podpowiedział aby użyć słomki do napojów. Cały trik pokazany został na filmiku poniżej.
Na koniec wypełnił tulipany kulkami silikonowymi, zaszył je ręcznie i chodził dumny jak paw :)
A jaką maszynę wybrałam? Maszynę BROTHER X17s - stworzoną z myślą o początkujących pasjonatach szycia. Jest na prawdę prosta w obsłudze i bardzo intuicyjna. Posiada aż 17 ściegów. Umożliwia szycie wstecz, tak, aby zabezpieczyć szew, a wmontowane światło LED oświetla pole pracy. Ponadto posiada wolne ramię, które pozwala ławo przestębnować mankiety czy nogawki. Ciekawym, a zarazem genialnym rozwiązaniem, ułatwiającym pracę, jest wbudowany obcinacz nici.
Jako, że nie do końca jeszcze wierzę w umiejętności syna, zamontowałam do maszyny ochraniacz na igłę aby nie zrobił sobie krzywdy.
Maszyna została wyposażona w podstawowe, a jednocześnie najważniejsze funkcje,
które umożliwiają: stębnowanie, szycie zygzakiem, półautomatyczne
obszywanie dziurek oraz szycie tkanin elastycznych. Oj jeszcze dużo nauki przed moim młodym mistrzem krawiectwa ;) Ważne, że chce, że się mu to podoba.
Na koniec zapraszam na krótki filmik z poczynań 10latka...
0 Komentarze
Dziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)