Tupcio Chrupcio - uzupełniamy bibliotekę








Tupcio Chrupcio jest z nami od dawna. Co jakiś czas uzupełniam dzieciom biblioteczkę o nowe tytuły. Dzieciaki bardzo lubią tą małą sympatyczną myszkę i jej przygody. Dodatkowo książki te świetnie nadają się do samodzielnego czytania przez mojego 7latka.


Tupcio Chrupcio. Mam rodzeństwo - to świetna książka, która wprowadza dzieci w temat pojawienia się młodszego rodzeństwa w ich życiu. Opisuje sytuacje jakie mogą mieć miejsce w momencie pojawienia się maluszka w domu oraz uczucia jakie mogą wywołać u starszaka. Tupcio Chrupcio pomimo, że prosił rodziców o rodzeństwo chyba nie do końca zdawał sobie do końca sprawę z czym to się wiąże. Tupcio dowiedziawszy się, że będzie miał brata przygotował dla niego "chłopięce" zabawki, miał już w planach wspólne zabawy i to czego go nauczy. Niestety jak to w życiu często bywa los spłatał figla i zamiast brata urodziła się siostrzyczka. Czy Tupcio poradzi sobie z nową sytuacją? Czy zaakceptuje siostrę? I jak zareaguje na sytuację, kiedy to uwaga rodziców skierowana jest głównie na młodsze rodzeństwo? Świetna książka dla rodzica, który zastanawia się, jak wprowadzić dziecko w nowe okoliczności, zapewnić je, że nadal jest mocno kochane.






Tupcio Chrupcio. Kapryśna myszka - to książka pokazująca, że każdy z nas ma prawo do lepszego czy gorszego dnia, każdy z nas ma prawo mieć zły humor. Ważne jest jednak to by rozmawiać co dobre a co złe, co należy a czego nie należy robić. Wszystko ma swoje granice... granice, których nie warto przekraczać. Tupcio Chrupcio zachowywał się jak wiele maluchów uważających, że wszystko im wolno... bywa kapryśny i niegrzeczny - usilnie stawia na swoim, marudzi, wykazuje roszczeniową postawę, obraża się i chowa przed mamą, która w końcu traci anielską cierpliwość. Postanawia dać nauczkę synkowi, po której Tupcio uświadamia sobie, że robienie na złość to brzydki zwyczaj. Tupcio obiecuje poprawę, obiecuje być grzecznym do końca świata... Czy uda mu się ta trudna sztuka?






Tupcio Chrupcio. Nie mogę zasnąć - ukazuje typowe zachowanie dzieci w większości domów. Dzieci na słowa... pora do łóżka... często mają jeszcze milion spraw do załatwienia. Przeciągają moment pójścia do łóżka w wieczność... a to muszą posprzątać zabawki, zęby myją najdłużej jak się da, bardzo chętnie słuchają długiej opowieści, którą czyta mama. Tak właśnie postępuje też Tupcio. Znacie to? Ja niestety już tak, zwłaszcza u najstarszego :) Po co w ogóle spać? Czy uda się w końcu Tupciowi zasnąć?






Tupcio Chrupcio. Idę do lekarza - to opowieść o tym, jak może zakończyć się "popisówa" przed kolegami. Tupcio wraz z mamą udali się na plac zabaw, na którym czekali na niego już jego koledzy. Chciał się przed nimi popisać swoją zręcznością, gibkością. W mgnieniu oka, trzymając się tylko jedną ręką wspiął się na najwyższy szczebel drabinki. Stanął nawet całkowicie bez trzymanki i... i możecie się tylko domyśleć co się stało. Jak zakończyła się ta "popisówa" i czy czegoś nauczyła Tupcia? Koniecznie musicie przeczytać :)






Prześlij komentarz

0 Komentarze