Parking - coś z niczego

Przyszła pora na zrobienie czegoś z niczego...

Ostatnimi czasu drażni mnie ilość resoraków i innego typu pojazdów u mojego Smyka. Normalnie są wszędzie. Postanowiłam zrobić z tym porządek... Wymyśliłam, że zrobię Kubusiowi parking dla samochodów, aby miał gdzie je trzymać a ja żebym nie musiała sprawdzać na który właśnie resorak usiadłam.
Do zrobienia parkingu wykorzystałam tektury, których u nas ostatnio w domu są nieograniczone ilości oraz rolki po papierze toaletowym.
Pierwsza wizja parkingu wyglądała tak...


Ale coś mi tu brakowało... brakowało mi kolorów.
Podkradłam więc Kubusiowe farbki i troszkę go pomalowałam, aby parking zrobił się wesoły i kolorowy, aby przyciągał uwagę Kubusia.


Teraz mi się podobał. 
Postawiłam więc parking w salonie wśród zabawek Kuby. Gdy wrócił z przedszkola to od razu jak to ma w zwyczaju dał buziaka mamie i pobiegł do swoich zabawek. 
Widok i mina Kuby na nową zabawkę BEZCENNA!
Od razu wziął się za jej testowanie i muszę przyznać, że jak na taką konstrukcję to wytrzymały jest ten parking :D
I tak po zjedzeniu obiadu miałam Kubę z głowy na dobrą godzinę.

 

Od dziś wszystkie autka niewielkich rozmiarów mają u nas swoje miejsce...



Polecam wszystkim mamom posiadającym dzieciaki wykonać taką zabawkę dla swoich pociech... myślę, że dziewczynki też by się z niej ucieszyły o ile maja wśród swoich zabawek resoraki ;-)

Na prawdę nakład finansowy praktycznie zerowy a zabawka na długi czas zajmuję malucha a gdy się popsuje zawsze można zrobić nową!

Prześlij komentarz

1 Komentarze

Dziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)