To już przedostatni warsztat w tej edycji Dziecko na warsztat... kiedy to zleciało? W tym miesiącu na tapecie były zwierzęta. Nie poszliśmy w stronę naukową... pogoda temu bynajmniej nie sprzyjała ;) Podeszliśmy na luzaka do tematu i po raz pierwszy warsztat zrobiony na ostatnią chwilę... na za pięć wpół do bo zdanie co do realizacji zadania zmieniałam z setki razy ;)
Kuba często gęsto rysując coś wkurza się, że coś mu nie wyszło, że nie umie i dlaczego on tego nie umie? W ramach warsztatu pokazałam mu, że wcale a wcale nie musi być uzdolniony plastycznie, nie musi umieć rysować aby swobodnie narysować postaci różnych zwierząt. I to wszystko za pomocą dłoni :D
Wystarczy odpowiednio złożyć dłoń, odrysować ją, dorysować szczegóły (oczy, nos, rogi, ogon), pokolorować i zwierzątko gotowe :)
Kuba był zaskoczony jak z odbitej dłoni na jego oczach pojawiał się pies, nosorożec i inne zwierzęta.
Niektóre zwierzęta wymagają odrysowania jednej dłoni, niektóre dwóch... dwóch innych ułożeń dłoni.
Sama wciągnęłam się w zabawę do tego stopnia, że stworzyłam całkiem niezłą galerię zwierzątek z łapek :)
Nasz zwierzyniec z dnia na dzień powiększa się :) A taka zabawa fajnie rozwija wyobraźnię.
A Wam jak się podoba nasz zwierzyniec? Musicie koniecznie sami spróbować pogłówkować jak pozginać paluszki, jak je rozłożyć i stworzyć swoją kolekcję zwierzątek. Koniecznie się pochwalcie :)
Za tydzień koniec... ostatni warsztat :( Tymczasem zerknijcie do innych mam czym one wspólnie z dziećmi zajmowały się przez ostatni miesiąc :)
27 Komentarze
Ciekawa alternatywa do łapkoodbijanek :) Wyszło Wam rewelacyjnie. Ale cieniowała to już mama chyba co ? :)
OdpowiedzUsuńte które Kuba robił to on kolorował i cieniował :P
OdpowiedzUsuńSuper!!! Muszę wypróbować może i mi zaczną wychodzić zwierzątka ;p
OdpowiedzUsuńja spróbowałam... frajda nieziemska :) przecież ja nie umiałam namalować kota a teraz już umiem :D
OdpowiedzUsuńZwierzaki z odbitych dłoni to już nie raz widziałam ale odrysowanych w taki sposób to nie. Super są :-)
OdpowiedzUsuńale mega pomysł!
OdpowiedzUsuńRewelka! Kreatywne podejście do tematu - podoba mi się :D
OdpowiedzUsuńSwietne!!! Rewelacyjny pomysl! Bardzo mi sie podobaja łapko-zwierzaki <3
OdpowiedzUsuńUwielbiam tą formę pracy! am dużo własnych pomysłów, w wolnej chwili postaram się zamieścić jakieś zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńto takie starsze zdjęcia, pomysły się od tamtej pory namnożyły, tylko zdjęć nie ma :)
OdpowiedzUsuńRewelacja!
OdpowiedzUsuńspróbujcie z Dusią się tak pobawić :)
OdpowiedzUsuń:)
OdpowiedzUsuńdzięki <3
OdpowiedzUsuńPobawcie się z Zarą tak :)
OdpowiedzUsuńsuper! czekam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńrewelacja mamy i my swoje pokazemy;)
OdpowiedzUsuńŻabka, ślimak i wąż <3 Czad, moc kreatywności łapkowej :D Żebyż jeszcze moja latorośl miała na tyle cierpliwości, żeby wysiedzieć i dać sobie odrysować łapkę xD
OdpowiedzUsuńkoziołki
OdpowiedzUsuńa to już z książeczki
OdpowiedzUsuńpiękne :)
OdpowiedzUsuńdaj jej czas :)
OdpowiedzUsuńGenialne! Takie proste, a takie twórcze!
OdpowiedzUsuńWspaniałe zwierzątka! Wcale się nie dziwię, że Kuba był zaskoczony, bo ja też! Najbardziej pomysłowe to chyba te ze złożoną dłonią - nie mam pojęcia, jak zrobiliście małpkę :D
OdpowiedzUsuńświetne! i trzeba wytężyć wyobraźnię
OdpowiedzUsuńPomysłowe
OdpowiedzUsuńDziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)