Antywirus czyli gra bio-logiczna



Wirus zaatakował Twoje ciało. Musicie się go pozbyć zanim infekcja rozszerzy się na dobre. Takimi słowami rozpoczyna się instrukcja dla świetnej gry, która od jakiegoś czasu zagościła w naszym domu.


Antywirus to gra przeznaczona dla dzieci powyżej 7 roku życia (bez problemu poradzą sobie z początkowymi zadaniami nawet 6latki). Gra przeznaczona jest również dla dorosłych (zwłaszcza gra na wyższych poziomach). Jest to gra jednoosobowa.


W skład gry wchodzi 9 kolorowych wirusów o różnych kształcie i długości (chociaż ja bym raczej stwierdziła, że jest jeden wirus (czerwony) a pozostałe elementy to molekuły, będące odpowiednikami substancji obronnych organizmu), 2 białe elementy, które są wykorzystywane do zmiany kształtu planszy i nie przemieszczają się, planszę oraz książeczkę z zadaniami.


Wszystkie ruchome elementy wykonane są w taki sposób, aby idealnie wpasować się do pofalowanej planszy. Dodatkowo każdy z nich podzielony jest na kilka części – o kształcie kolistym i ma formę zagłębienia. Wystarczy dobrze umieścić palce w tych zagłębieniach by płynnie przesuwać elementy po planszy. Ogromny plus za takie rozwiązanie! Nie trzeba podnosić elementów z planszy by je przesunąć.


W książeczce znajdziemy sześćdziesiąt zadań podzielonych na pięć poziomów trudności. I o ile z pierwszym poziomem zdecydowanie poradzi sobie już 5-6latek o tyle najwyższy poziom może sprawić kłopoty nie jednemu dorosłemu. I to lubię bardzo w łamigłówkach typy Smart Games. Dzięki dużemu zróżnicowaniu skali trudności zadań Antywirus nie znudzi się zbyt szybko.





Książeczka zawiera również rozwiązania w formie opisu: kolor i numer elementu, kierunek oraz ilość ruchów. Uważam, że nie warto pokazywać ich dzieciom ;) Niech główkują, przemieszczają się metodą prób i błędów, niech działają na swój sukces sami.



Na końcu książeczki znajduje się tabelka, w której można zapisywać czas w jakim udało się dziecku rozwiązać łamigłówkę. Po pewnym czasie w ramach odświeżenia zabawy dziecko może spróbować pobijać swoje rekordy.


Na czym polega cała zabawa?

Celem jest wysunięcie czerwonego wirusa poza planszę przez lukę w jej narożniku. Wirusy mogą się poruszać w czterech kierunkach, ale jedynie na ukos (tylko takie poruszanie umożliwiają zagłębienia w planszy). W najprostszych zadaniach na planszy jest dużo pustych przestrzeni, więc usunięcie z czerwonego wirusa nie wymaga zbyt wielu ruchów. Wraz ze wzrostem poziomu trudności zadań zagęszczenie elementów na planszy rośnie, więc oczywiste jest również to iż ilość manewrów jakie wykonamy wzrasta (wystarczy spojrzeć na zdjęcie z rozwiązaniami). Dodatkowo zadanie utrudnią białe klocki zajmujące po jednym polu, które działają jako fragment planszy i nie wolno ich przemieszczać. Plusem jest fakt, iż po przesunięciu elementu w nieodpowiednim kierunku, ale zgodnie z zasadami, możemy cofnąć ruch bez żadnych konsekwencji.

Nie wszystkie elementy gry są wykorzystywane w poszczególnych zadaniach. Przykładowe zadania poniżej...



A teraz zadanie z tych trudniejszych ale jeszcze nie najtrudniejszych bowiem te z najwyższego poziomu to zadania nie lada gratka... mistrzostwo kombinatorstwa :) Na prawdę trzeba się nieźle napocić aby rozwiązać taką łamigłówkę. Kilkadziesiąt ruchów należy wykonać aby osiągnąć cel. To zadnie jesteśmy w stanie my dorośli rozwiązać w kilka minut natomiast na zadania z najwyższego poziomu kilkanaście minut może być za mało ;)



Ja, jako rodzic uwielbiam takie łamigłówki... rosą one wraz z dzieckiem, służą dobrych kilka lat i bez problemu przechodzą z dziecka na dziecko ;) Jakość wykonania świetna! I pomimo, że tworzywo sztuczne to jest ono na tyle solidne, że przetrwa nie jedno dziecko. Dodatkowym plusem jest podgumowany spód. Dzięki temu nic nie przesuwa się po stole, łamigłówka znajduje się w jednym miejscu.


A jak podoba się dzieciom? Kubek początkowo nie mógł przestawić się na ruchy jedynie po skosie. Długo mu zeszło zanim to załapał. A jak już załapał to rozwiązywał jedną łamigłówkę za drugą (oczywiście poziom starter i junior). Czasami lekko muszę go naprowadzić ale nie poruszam się za niego, to jego łamigłówki i to on ma je rozwiązywać.


Podsumowując Antywirus to łamigłówka, podczas której dzieci i nie tylko dzieci spędzą wiele godzin na świetnej zabawie. Łamigłówka, która angażuje zarówno umysł, jak i dłonie. Bardzo dobrze wykonana i świetna kolorystycznie (ewidentnie przyciąga uwagę najmłodszych graczy). Łamigłówka poprawiająca logiczne myślenie, spostrzegawczość i wyobraźnię. Czego chcieć więcej?



http://projektgrajmy.blogspot.com/

Prześlij komentarz

2 Komentarze

Dziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)