Miałam Wam ją pokazać już jakiś czas temu. Ale ciągle coś stawało na przeszkodzie. W końcu się zebrałam... i jest... nasza mata sensoryczna DIY. Mata zrobiona z tektury i z tego co miałam pod ręką.
Wystarczy przygotować prostokątne kartoniki, na które to przykleiłam różności... plastikowe nakrętki, koraliki, folię bąbelkową, korki od wina, makaron itp. Ja dodatkowo przygotowałam po dwa mniejsze kartoniki i na nie również przykleiłam różności.
Tak prezentuje się zestaw dla stóp (duży kartonik) i rąk (dwa mniejsze kartoniki).
A oto całą mata...
Małe kartoniki można wykorzystać do kilku zabaw m.in. do dopasowania ich do dużego kartonika (przy zamkniętych oczach). Można celowo położyć mniejsze kartoniki przy złych większych kartonikach i prosić dziecko aby sprawdziło czy aby na pewno wszystko jest dobrze dobrane. Można wiele...
Inspiracją a zarazem motorem do stworzenia takiej maty był fakt, iż Emi uczęszcza na ćwiczenia z wczesnego wspomagania rozwoju a tam zawsze ćwiczy na matach sensorycznych. Później przychodzi do domu, rozkłada książki na podłodze i po nich chodzi ;) baaa nawet lalki chodzą ;)
I jak siÄ™ Wam podoba nasza mata?
Fajne ćwiczenia dla małych stópek. A o koszcie nie muszę Wam pisać... recykling dużo nie kosztuje ;)
3 Komentarze
Doznanie sensoryczne i masaż stóp... Przyjemnie z pożytecznym ;-)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie zgadzam się :)
OdpowiedzUsuńczym zostało to wszystko przyklejone?
OdpowiedzUsuńDziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)