Makaronowe zabawy chodziły za mną od dawna. Dopiero Mali podróżnicy skusili mnie na dobre aby je przeprowadzić. Zabawa przednia choć nie wyobrażam sobie uczestnictwa w niej całej mojej trójki ;) chyba bym tego nie przeżyła ;)
- Projekty
 - _Matematyka na święta
 - _Pod kolor
 - _Matematyka jest piękna
 - _Dziecko na warsztat
 - _Spoza tęczy
 - _Blisko (S)twory
 - _Mali Podróżnicy
 - _12 Sekretów
 - _Kwadratowe Koło
 - _Przygody z książką
 - _Zwierzaki cudaki
 - _Przyroda po lupą
 - _Bajkowy Projekt Blogowy
 - _Projekt Samo_się
 - Zabawa
 - _Farbki
 - _Plastyczne
 - _Ruchowe
 - _Logopedyczne
 - _Rozwijamy zmysły
 - _Recykling
 - _Kuchenne rewolucje
 - Nauka
 - _Edukacja domowa
 - _Kolory
 - _Kształty
 - _Matematyka
 - _Literki
 - _Czytanie
 - _Geografia
 - _Przyroda
 - _Eksperymenty
 - Według wieku
 - _0-2
 - _2-4
 - _4-6
 - _6-8
 - _8-10
 - _10-12
 - Różne okazje
 - _Boże Narodzenie
 - __Kalendarz adwentowy
 - _Wielkanoc
 - _Dzień Babci i Dziadka
 - _Dzień Mamy i Taty
 - _Dzień Kobiet
 - _Walentynki
 - _Pozostałe
 - Pobierz
 - _Matematyka
 - _Nauka czytania
 - _Kodowanie
 - _Układanki
 - _Inne
 - Wycieczki
 - Edukacja domowa
 - Postaw mi kawę :)
 








12 Komentarze
już rozumiem dlaczego sprzątanie zajęło Ci więcej niż przygotowanie hihih:) CZADOWE! Mój Franek byłby zachwycony!
OdpowiedzUsuńExtra zabawa :)
OdpowiedzUsuńmyślę, większość dzieci byłaby zachwycona :)
OdpowiedzUsuńO rany! Ale fajne, choć nie dla moich dzieci - one nigdy nie lubiły bawić się jedzeniem. :-)
OdpowiedzUsuńzdecydowanie, najpierw bawi sie dziecko potem mama :P
OdpowiedzUsuńmoje też nie bawią się jedzeniem... to pierwszy raz ;)
OdpowiedzUsuńKurczaki, jestem w trakcie diety tak głodna, że nawet zielone kluski spowodowały u mnie ślinotok :D
OdpowiedzUsuńJedyne co umiem napisać, to SMACZNA ta zabawa. Chwilowo jestem monotematyczna. ;)
hihi a ja się nie mogę zabrać za dietę :)
OdpowiedzUsuńPysznie wygląda na pierwszym zdjęciu! :) Ale raczej nie zjedliście tego na obiad co? ;) Ja też uwielbiam Włochy i włoskie jedzonko! A moja córcia też lubi makaron, ale bardziej jeść, niż bawić się nim :)
OdpowiedzUsuńZwariowana Italia. :) Super pomysł, na pewno wykorzystam go w przyszłości. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWidać, że dziewczyna miała mnóstwo radości. Pamiętam jak dawno temu malowałam makaron i dzieci bawiły się bardzo podobnie. Był mega bałagan ale ubaw jeszcze większy:)
OdpowiedzUsuńz tego typu zabaw sensorycznych polecam jeszcze ugotowany makaron i kapsle w galaretce. Zabawa przednia, ale ilość sprzątania porażająca. Trzeba najpierw zrobić rachunek zysków i strat. ;) http://czytoczary.pl/mala-motoryka-i-galaretka-w-roli-glownej/
OdpowiedzUsuńDziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)