Tupcio
Chrupcio to przemiła, przesympatyczna myszka w wieku przedszkolnym,
która jak każde dziecko ma swoje słabości, czegoś nie chce zrobić bądź
robi to źle, mimo namowy i wyjaśnień ze
strony rodziców. Mała myszka, która codziennie uczy się czegoś nowego o
życiu. Opowieści o Tupciu Chrupciu to opowieści o sprawach bliskich
każdemu dziecku bowiem dzieci uczą się najlepiej na konkretnych przykładach, to one najlepiej zapadają im w pamięć i potrafią zaradzić niejednej problematycznej sytuacji. O przygodach tej małej myszki pisałam już kilkukrotnie. Tak ją lubimy, że zaopatrzyliśmy się w kolejne części z tym bohaterem.
Tupcio chrupcio. Dbam o zęby - już sam tytuł wskazuje na to, iż będziemy mieć do czynienia z kimś kogo najbardziej boją się dzieci... dentysty. To idealna książka dla dzieci, których właśnie czeka wizyta u dentysty, w przyjazny sposób oswaja dziecko z wizyta u dentysty i opisuje konsekwencje nie mycia ząbków. Tupcio nie lubi myc ząbków ale lubi jest słodycze... skąd ja to znam :). Jego tata wybiera się do dentysty więc Tupcio idzie z nim na wizytę, tata w przeciwieństwie do Tupcia dentysty się nie boi. Jednak na fotelu wszystko się zmienia i tu brawa dla dentysty za super podejście do malucha. Tupcio pozwala sobie zaglądnąć do ząbków. Po tej wizycie nasz mały bohater przechodzi metamorfozę i zmienia się jego podejście, nawet nauczy czegoś swojego kolegę.
Tupcio Chrupcio. Przedszkolak na medal - to opowieść o tym, że każdego malucha kiedyś czeka ten pierwszy raz... pójścia do przedszkola. Wiadomo jak ciężkie są początki zarówno dla dziecka jak i rodzica. Tupcio Chrupcio właśnie się doczekał swojego dnia ale zamiast
ubrać fartuszek i ruszyć w drogę, zaczął z uporem prosić mamę,
by pozwoliła mu zostać w domu. Mama w końcu uległa i pozwoliła mu
towarzyszyć jej w codziennych obowiązkach. Tupcio tego dnia strasznie się nudził, czekał na mamę aby się z nim pobawiła. Ta jednak cały czas była zajęta... sprzątanie, rozmowa przez telefon, zakupy, podczas których nie zabrakło pogaduszek z przyjaciółką. To wszystko sprawiło, że Tupcio podążając za kierunkowskazem poszedł zajrzeć do sali przedszkolnej.
Zdziwił się widząc, że jego przyjaciele świetnie się bawią i
pozazdrościł im tego. Czy Tupcio zmieni zdanie na temat przedszkola? Czy chętnie tam pójdzie następnego dnia?
Tipcio Chrupcio. Nie chce jeść - grymaszenie przy obiedzie, chęć jedzenia jedynie słodkości i ogólne
marudzenie podczas posiłków... znajome? Aż za bardzo. Tupcio ani myślał o
zjedzeniu pysznej zupy marchewkowej przygotowanej na obiad przez mamę. On to mógłby
zjeść ale cukierka. Kto to widział jeść słodycze
zamiast obiadu? Oj nie dziwię się mamie Tupcia, że się zdenerwowała.
Mama Tupcia spytała więc synka czy myśli o głodnych, zmarzniętych
zwierzątkach,
które w zimę nie mają co jeść. Mała Myszka zawstydziła się, ale nie dała
tego po sobie poznać. I w tym momencie do mieszkania zapukał głodny
Świerszcz. Zmarznięte zwierzątko nie miało co jeść. Mama Tupcia
poczęstowała go talerzem gorącej, przepysznej zupki. Wtedy Świerszczowi
od razu zrobiło się lepiej. Zapytał nawet Tucpia czy był kiedykolwiek
głodny i zmuszony był jeść suche szyszki i zmarzniętą korę drzew. Czy
Tupcio wyciągnął winoski z tej jakże pouczającej lekcji?
Tupcio idzie po wakacjach do przedszkola i spotyka tam dokuczających mu
kolegów. Są starsi od niego i nie chcą się z nim bawić.
Uważają go za malucha, dokuczają mu, zabierają podwieczorek. Tupcio traci ochotę na zabawę, jest zły, zaczyna dokuczać
siostrze i nie chce już chodzić do przedszkola. Zamiast powiedzieć
mamie, co się tak naprawdę dzieje, zamyka się w sobie i myśli, że nikt
go nie rozumie. Jak się zakończy ta historia??
I jak tu nie lubić przygód tej małej myszki?
1 Komentarze
Nigdy nie mieliśmy książeczek z tej serii, ale Tosia bardzo lubiła bajki o Tupciu:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)