Wakacyjna pogoda nas nie rozpieszcza. Po kilku ciepłych dniach nastały deszczowe dni. Czy tylko ja mam takie wrażenie, że tych chłodniejszych i deszczowych dni w tym roku jest znacznie więcej niż tych upalnych? W ogóle mi się to nie podoba! Bo dzieciaki zamiast ciapać się w basenie... siedzą w domu. Dobrze, że mamy niezły zasób gier planszowych i łamigłówek. Inaczej chyba by mnie wywieźli w kaftanie ;) Ostatnio sprawdzamy czy pewne sympatyczne zwierzątka są na tyle fajne na ile wskazuje opakowanie :)
Opakowanie nie ukrywam... skusiło mnie! A co znaleźliśmy w środku?
Planszę do gry, 4 kolorowe pionki (do samodzielnego złożenia), notes, kostkę do gry, 30 kart z pytaniami.
Pytania z kart są w formie quizu. Każde pytanie ma podane 3 odpowiedzi, z których tylko 1 jest poprawna. Pytania są różne, niektóre łatwe a nawet bardzo łatwe a na niektóre nawet ja nie znałam odpowiedzi ;) Dobrze, że instrukcja zawiera podpowiedź z prawidłowymi odpowiedziami.
Pytania dostosowane są dla dzieci wczesnoszkolnych, zaś producent zaleca grę już 4latkom. Szczerze? Moja 4latka z nimi sobie nie radzi. Na szczęście pól na planszy, na których losuje się kartę z pytaniem jest niewiele. Choć w przypadku, gdy grają 7-8 latki tych pól mogłoby być zdecydowanie więcej, bowiem na jedną rozgrywkę zdarza się, że zostają zużyte zaledwie 3-4 karty.
Celem gry jest jak najszybsze dotarcie do mety a wygrywa ten gracz, który uczyni to jako pierwszy. Po drodze napotykamy na różne pola i jak się zapewne domyślacie większość z tych pól utrudnia graczowi dotarcie do mety. Gra ta należy zdecydowanie do gier losowych... gracz rzuca kostką i przesuwa swój pionek o ilość pól wskazanych przez kostkę. Jedynie co od niego zależy to to czy wykona poprawnie zadanie bądź odpowie poprawnie na pytanie. Niewykonanie zadania i podanie błędnej odpowiedzi skutkuje cofanie pionka o kilka pól.
Na planszy mamy pola specjalne:
Pole oznakowane X - tracimy kolejkę
Pola z małpkami stojącymi na rękach - wykonujemy zadanie np. gracz musi wykonać 7 przysiadów, 8 razy wysoko podskoczyć, 12 razy klasnąć w dłonie, 11 razy szybko wstać i usiąść itp. Jest to najfajniejsza i najbardziej wesoła część gry.
Pola ze znakiem zapytania - ciągniemy kartę z pytaniem.
Pole z drabinką - zielona przyspiesza nam dojście do mety, czerwona cofa.
Pole ze zwierzakiem - wykonujemy zadanie... gracz musi opowiedzieć swoją wakacyjną przygodę, powiedzieć jaka jest jego ulubiona bajka, zaśpiewać piosenkę czy też powiedzieć wierszyk.
Czy gra się nam podoba? Moim dzieciom bardzo choć ja mam chyba nieco większe wymagania co do gier planszowych ;)
Jeszcze tylko napiszę o pionkach... wykonane są z cienkiej tektury, którą to wkłada się w plastikowe podstawki. I tu jest ból... dziecko podnosi pionek a podstawka pozostaje na planszy. Jak dla mnie zwykłe, kolorowe, plastikowe pionki spisały by się tu lepiej, ewentualnie zrobić pionki z grubszej tektury.
0 Komentarze
Dziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)