Zanim zostanę przedszkolakiem... lektura obowiązkowa






W życiu większości dzieci przychodzi taki moment, w którym po raz pierwszy przekroczą progi przedszkola. Aby pomóc maluchom w ich obawach, rozterkach, które im towarzyszą... bo przecież nowe miejsce, nowi ludzie, wszystko takie obce, warto zapoznać je z dobrymi książkami, które w znakomity sposób oswajają dzieci z tym ważnym w ich życiu wydarzeniem. Wydawnictwo Nasza Księgarnia wypuściła na rynek zupełnie niedawno dwie fajne książeczki... książeczki bardzo łatwe i przyjemne w odbiorze. Książki, które maluchy pokochają od pierwszych stron. Książki, które oswajają dzieci przed lękiem separacyjnym i pokazuję, że strach ma wielkie oczy.


Feluś i Gucio idą do przedszkola - całokartonowa, dziecioodporna i zachwyca od okładaki po ostatnią stronę. Feluś ma trzy lata i właśnie pierwszy raz idzie do przedszkola. Razem z rodzicami przygotowuje się na to wydarzenie. Wspólnie wybierają plecak i kompletują wyprawkę. Chłopiec pakuje też swojego najwierniejszego kompana, misia Gucia – razem wyruszą w nieznane. Dowiedzą się, jak wyglądają sale, co będą robić, w jakich zajęciach i wydarzeniach będą uczestniczyć. Wszystko to pokazane jest w bardzo pozytywny sposób na przyjaznych, ciepłych i bardzo kolorowych ilustracjach, które zdecydowanie przykuwają wzrok dzieci. Jest to zabieg celowy, aby wywołać jak najlepsze skojarzenia a niepokój zamienić w pełne optymizmu oczekiwanie. W dodatku ilustracje idealnie uzupełniają treść oraz ukazują emocje bohaterów.

Na co zwróciłam uwagę? Narracja w pierwszej osobie... Feluś opowiada nam co się dzieje w przedszkolu, co mu się przydarzyło i co czuje, często też zwraca się wprost do Gucia.

Moim zdaniem książka ta to must have każdego przyszłego przedszkolaka! 









Dusia i Psinek-Świnek to opowieść o małej dziewczynce, która ma przed sobą pierwszy dzień w przedszkolu. Dziewczynka jest dzielna, ma ze sobą maskotkę, którą specjalnie dla niej uszyła mama Psinkę – Świnkę. Ja, jako mama oddająca pod opiekę przedszkola trzecie dziecko doskonale o tym wiedziałam, że maskotka, która miło kojarzy się z domem to świetny pomysł ale dla tych rodziców, którzy pierwsze swoje dziecko będą posyłać do przedszkola to bardzo dobra sugestia. Czy Prosiaczek sprawdzi się i będzie wspierał dziewczynkę w najmniej przyjemnych momentach? Czy dziewczynce uda się wytrwać w przedszkolu?

W książce tej autorka nie mydli nikomu oczu, że przedszkole to fantastyczne miejsce pełne miłych i sympatycznych dzieci, długich godzin wesołego dokazywania czy beztroskiej zabaw, nie zawsze dostaje się do jedzenia swoje ulubione przysmaki.








Ja jestem zdania, że warto puścić dziecko do przedszkola. Przedszkole rozwija, można kogoś nowego polubić, czegoś nowego się nauczyć i pobawić w dużej grupie z dziećmi, co raczej rzadko zdarza się w domu... choć u nas w domu prawie jak w przedszkolu ;)


Feluś i Gucio idą do przedszkola
Dusia i Psinek- Świnek. Pierwszy dzień w przedszkolu


Prześlij komentarz

2 Komentarze

  1. Fajne jest w Psinku Świnku właśnie to pokazanie, że nie wszystkie dzieci są takie same, nie wszystkie relacje łatwe, nie wszystko idealne.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)