Pieczątki, stempelki... to taki twór, który podbija serca dzieci od pierwszego wejrzenia. Jakiś czas temu wyszperałam bardzo fajne zestawy i od razu w głowie zaświtały mi pomysły na ich wykorzystanie. Wiadomo, dzieci mają swoje i to bez wątpienia najbardziej rozwija ich kreatywność. Ale mama też musi się wykazać...
Pieczątki buźki - szaleństwo jeśli chodzi o zabawne miny... 26 buziek w 6 kolorach. Pieczątek nie trzeba maczać w tuszu, gdyż już są w nim nasączone i to wielki plus takich pieczątek. Nie wiem jak zachowuje się on na ubraniach, czy się z nich spiera, gdyż moje dzieciaki nie zdążyły się jeszcze nim pobrudzić. Z blatu stołu schodzi bezproblemowo za pomocą mokrej chusteczki.
Pieczątki te można wykorzystać do poćwiczenia lewej półki mózgu... już samo szukanie właściwej pieczątki i jej odbijanie to niezła frajda.
Również można je wykorzystać do tworzenia układanek lewopółkulowych.
U mojej 5latki największy hit to
pieczątki z literkami.Codziennie dostaję laurki z tekstem stworzonym za pomocą właśnie tych pieczątek.
Niesamowita zabawa pełna kreatywności i twórczości dziecięcej.
0 Komentarze
Dziękuję za poświęcony nam czas! Miło będzie jeśli napiszesz co sądzisz o tym poście ;-)